piątek, 19 października 2018

Recenzja przedpremierowa: "Drugi Legion" Richard Schwartz


Tytuł: "Drugi Legion" 
Autor: Richard Schwartz 
Seria: Tajemnica Askiru (tom 2)
Liczba stron: 524
Wydawnictwo: Initium



 Hej Kochani 😘

Muszę wam koniecznie powiedzieć o absolutnie fantastycznej serii, którą mam przyjemność czytać. Chodzi o cykl high fantasy "Tajemnice Askiru" autorstwa Richarda Schwartza. Jakieś pół roku temu opowiadałam wam jakie kapitalne wrażenie zrobiła na mnie książka "Pierwszy Róg". I to właśnie ta powieść rozpoczyna początek przygody Havalda, maestry Leanardy i ich towarzyszy broni. Skrót mojej recenzji z opisem lektury znajdziecie tu: http://zaczytanajola.blogspot.com/2018/04/12522018-przedpremierowa-recenzja.html?m=1



Dziś mam także tę przyjemność aby ogłosić wam, iż na dniach pojawi się w księgarniach stacjonarnych drugi tom Tajemnicy Askiru o dość zagadkowej nazwie "Drugi Legion". Poza tym opis książki wydaje się dość ciekawy i tajemniczy.

Do gospody Pod Głowomotem trafia tajemniczy wędrowiec z zapomnianego Królestwa Askiru.  Opowiada o rozbiciu dawnego mocarstwa i objawia pół-elfce Leandrze i wojownikowi Havaldowi funkcjonowanie magicznych wrót.  Havald i jego towarzysze wyruszają na poszukiwanie portalu, by przenieść się do Askiru.  Tam muszą ostrzec mieszkańców przed nadjeżdzającym brutalnym władcą Thalaku. Nie wiedzą przy tym, że po piętach depcze im wróg.



Nowe przygody, nowe miejsca akcji i nowi sprzymierzeńcy.



"Drugi Legion" oczarował mnie dialogami, opisami krajobrazu jak i legendami poszczególnych mocarstw. Chociaż historia naszych bohaterów jest dość banalna, to mimo wszystko wciąga i zaskakuje czytelnika. Mogę śmiało przyznać, że nie raz i nie dwa dałam podpuścić się autorowi w zgadywaniu kto chce zguby Havalda i jego towarzyszy. W tej części znajdziemy bardzo dużo legend związanych z bohaterami i ich wierzeniami. Oraz mity które przypominają troszeczkę te które znamy z mitologii greckiej. Schwartz doskonale umie porwać czytelnika w klimatyczne zakątki swojego wyimaginowanego świata. Autor postarał się o dużą dawkę intryg, które dominują w tej książce. Aczkolwiek przełamał ją barwnymi opisami miejsc, które dodają pazura i podsycają ogień do dalszych awanturniczych klimatów. Miłym zaskoczeniem był czarny humor,  który nie odstępował jednego z naszych głównych bohaterów, czym totalnie zostałam kupiona. Kolejnym elementem na plus były bójki,  których było zdecydowanie dużo i były fantastycznie opisane. Przy czym zauważa się genialny opis sekwencji przechodzących między bohaterami w czasie walk. To był naprawdę strzał w dziesiątkę, aczkolwiek niezwykle ryzykowny jako zabieg literacki. 




Teraz odniosę się trochę do naszych bohaterów, których z każdym rozdziałem lepiej poznajemy - ich historię, życie oraz cele które chcą osiągnąć. Tutaj autorowi należą się gratulacje, bo to czysta poezja gdy czyta się o bohaterach, którzy tak bardzo różnią się od siebie charakterem, a mimo wszystko zmierzają do jednego celu. Bardzo istotnym elementem, który gra główne skrzypce, to podstawowe i najważniejsze wartości uczuciowe: nadzieja i miłość. Autor bardzo słusznie nakłada nacisk na te wartości, które kiełkują z każdą przeczytaną stroną. Fantastycznie komponuje się to z mitycznym Drugim Legionem.

No i na koniec fenomenalny obrót sprawy, który wywołał u mnie pewien niepokój ale i nadzieję zmierzającą do wyjaśnienia tajemnicy. Richard Schwartz wplata w swoją powieść nowe postacie, które są kluczowym odnośnikiem w politycznym świecie Besarajnu. A także stanowią ważny element w podróży naszych starych przyjaciół.
Miałam pewne obawy przed sięgnięciem po drugą część, ze względu na to, że trzeba było bardzo mocno wczytać się w każdy szczegół lektury z poprzedniej części. Autor przywiązuje dużą uwagę do drobnych detali. Mogłoby to przysporzyć nam czytelnikom niemałą zagadkę czytelniczą typu (gdzieś to kiedyś czytałam/łem🤔). Jednakże Schwartz dobrze przyjął, że warto zrobić małe przypomnienie najważniejszych wątków z "Pierwszego Rogu". I szczerze, wyszło to absolutnie na plus.

Niestety jest jeden minus. A mianowicie taki, że zakończenie "Drugiego Legionu" ma miejsce w momencie kulminacyjnym i zmusza nas do czekania cały rok na kolejną część Tajemnicy Askiru, co jest dość frustrujące.  Ale zdecydowanie i bardzo gorąco zachęcam was do sięgnięcia po serię "Tajemnica Askiru: Pierwszy Róg" jak i najnowszą część "Drugi Legion". Warto spędzić czas przy tak znakomitej lekturze jaką serwuje nam Richard Schwartz.

Zapraszam was również do obejrzenia  krótkiego filmiku z książką "Drugi Legion"





Premiera 22 października

12 komentarzy:

  1. Jolu, udało Ci się przekonać mnie do fantastyki! Jak zapewne zauważyłaś, trudno znaleźć w moim lekturach pozycje z tej dziedziny literatury. Swoją rewelacyjną recenzją zachęciłaś mnie do przeczytania Havalda, Leanardy i innych postaci. Brawo! Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z fantastyką jest tak że albo ją pokochacie, albo ją znienawidzisz. ja nie byłam fanką fantastyki owszem lubiałam od czasu do czaduy sięgnąć po Tolkiena, Martina. Ale teraz jeszcze chętniej będę sięgnąć po Schwartza. Polecam

      Usuń
  2. Mam tą serię od jakiegoś czasu w planach. W ramach odskoczni od Brandona Sandersona.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Zacznę od tego, że albo powinnaś zmienić kolor tekstu, albo ustawić tak, aby był on na samym środku (tam gdzie jest jasno różowe tło), gdyż źle się obecnie czyta :(. Moją opinię już znasz, więc wiesz co o tej książce myślę. Powiem szczerze, że po przeczytaniu twojej recenzji, trochę inaczej spojrzałam na te historię. Chociaż i tak nie zmienię o niej zdania, to dobrze jest poczytać, co inni o niej myślą.
    Pozdrawiam, Girl in books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za sugestie. Wiesz nie zmuszam cię do zmiany zdania, aczkolwiek bardzo się cieszę, że teraz inaczej spojrzałaś na tę powieść. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się, drugi tom jest bardzo ciekawy, może nie tak fantastyczny jak pierwszy, ale i tak kocham tą serię! :) te zakończenia to chyba już robi się znak rozpoznawczy tych książek i tylko podsycaja ciekawość. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie zdecydowałam się na przeczytanie tej serii. Fantastyka interesuje mnie jedynie w niewielkim stopniu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chociaż nie sięgnęlam jeszcze po pierwszy tom to z pewnością nadrobię :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszłam dużo dobrych opinii. Sądzę że w pasuje sie w moje gusta .

    OdpowiedzUsuń