niedziela, 15 kwietnia 2018

12/52/2018/ PRZEDPREMIERA "Pierwszy Róg Tajemnica Askiru" Richard Schwartz



Tytuł: "Pierwszy Róg"
Seria: Tajemnica Askiru tom 1
Autor: Richard Schwartz
Liczba stron: 464
Wydawnictwo: Initium



Witajcie czytelnicy!

  

Czy też tak macie, że czasami znajdujecie książki, które powalają na kolana? A może takie, które zaprzątają umysł i nie chcą  wylecieć z głowy. Albo takie, które całą swoją oprawą wizualną i słowną przyciągają was. Ja miałam tak z książka Richarda Schwartza pt: "Pierwszy Róg Tajemnica Askiru", która przyciąga, powala i hipnotyzuje.

Z fantastyką za wiele nie miałam do czynienia. Zawsze, gdy decydowałam się na tego typu gatunek to przeważnie wybierałam coś popularnego i znanego. W sumie była to bezpieczna przystań po której poruszałam się, ale po czasie stała się nudna i przewidywalna. Aż do dnia dzisiejszego, dzięki wydawnictwu Initium, które przyszło z pomocą proponując książkę pełną mrożnego klimatu i klasycznej scenerii. "Pierwszy Róg Tajemnice Askiru" nie jest zwykłą fantastyką, która ma wykreowany schemat postaci, czy choćby znaną nam z dotychczasowych dzieł przewidywalną fabułę. To przede wszystkim wartka akcja, fenomenalne dialogii oraz znakomicie nakreśleni bohaterowie.


Zasypana śniegiem gospoda na przełęczy ściętych lodem gór dalekiej Północy. I kilkoro podróżnych, uwięzionych przez mróz i zawieję. Zajazd pod Głowomłotem wydaje się bezpiecznym miejscem przed burzą. Grupka żołdaków, którzy próbują uwieść córkę karczmiarza, Havald wojownik- stary człowiek, który poszukuje tylko spokoju, Leanarda półelfka- maestra która ma do spełnienia misję odnalezienia sir Roderica i odnalezienie wraz z nim miasta Askiru. Atmosfera zagęszcza się gdy dochodzi do brutalnego morderstwa. Odcięta od świata gospoda, skrywa wiele tajemnic. Zaś nie każdy gość jest tym za kogo się podaje. Gdzieś czai się bestia... A legenda o tajemniczym mieście Askir jest na wyciągnięcie ręki... Tylko kto odważy się po nią sięgnąć?

"Wyszliśmy w noc, tak czarną i gwieździstą, jakby zaraz miały się na nas posypać zawieszone na niebie brylanty. Oba księżyce rysowały się z taką ostrością i wyrazistością, że wydawało mi się, iż rozpoznaje kształt i strukturę ich sierpów. Czułem się tak, jakbym spoglądał w górę z głębin studni."

Klimat książki wpisuje się w high fantasy, które są jednym z wielu moich ulubionych gatunków literackich. Fabuła lektury toczy się w jednym miejscu co może odstraszać czytelnika, ale szczerze z ręką na sercu mogę wam obiecać, że nie odczujecie tego ani trochę. Wątek i dialogi były dla mnie poezją. Nie sposób było oderwać się od fantastycznych opisów postaci i towarzyszących im uczuć. Już piewszy rozdział zrobił na mnie wielkie Wow. Opis postaci jest tak prawdziwy, że oczami wyobraźni widziałam wszystkie szczegóły które autor przemycał w opowieści. Lekturę czytałam bez opamiętania. Zanurzałam się w magicznych odmętach powieści "Pierwszy Róg"



"Płaszcz o barwie nieba o północy, ciężki i mokry od jazdy konno w jednej z najgorszych śnieżnych burz dekady, nie ukrywał jej kobiecości, mokra tkanina wręcz podkreślała jej kształt....Jej cera była jasna biała jak śnieg, który właśnie groził zasypaniem tej gospody na odludziu. Długa peleryna zakrywała reszte jej osoby- z wyjątkiem czubków kolczych butów, a choć na suknie osiadło mnóstwo maleńkich pyłków, dało się zauważyć granatową poświatę typową dla mithrilu".


Od pierwszych stron powieści byłam bardzo ciekawa jaką przeżyję przygodę. I pierwsze co mnie zachwyciło to narracja pierwszosobowa. Uwielbiam gdy mogę dosłownie w każdym calu wczuć się w jedną z postaci. W tym przypadku był to sir Havald, który jest zagadkową postacią w lekturze. Oczywiście autor postarał się tak perfekcyjnie nas zająć innymi wydarzeniami, że pod koniec dowiadujemy się kim jest główny bohater i jakie skrywa tajemnice.

Mojej uwadze nie umknęły rownież inne postacie choćby: Leandra, Zokora, Janos którzy rówież odegrali główne skrzypce w powieści i byli barwnie przedstawieni w całym anturarzu przygód. Jedyna rzecz która jest dla mnie zagadką to Imperium Tahalku. Niestety autor bardzo mało o tym mówi. Sądzę że w następnym tomie będzię większa wiedza na ten temat. 


Kolejna kwestia którą chce poruszyć to tłumaczenie. Agnieszka Hoffmann wykonała kawał fantastycznej pracy, dzięki czemu treść nie traci na wartości.  Tłumaczenie książek nie jest prostą sprawą. Trzeba dobrze dobrać słowa, aby tekst był zrozumiały dla odbiorcy. To dzięki dobrze uchwyconemu tłumaczeniu czytelnik może zżyć się z bohaterami. 


Schwantz perfekcyjnie wykorzystał swój pontencjał do stworzenia całkiem nowego i świeżego eposu w świecie fantastyki. Myślę że każdemu czytelnikowi który lubi klimatyczną fantasy opartą na klasycznym wątku, spodoba się "Pierwszy Róg" Mnie zachwyciła i czekam na  kolejne części cyklu.



Pewnie znajdzie się parę minusów w powieści, ale szczerze! Są NIEDOSTRZEGALNE na tle całej powieści co raczej cieszy niż irytuje. Zadowoliła mnie również wizualna oprawa książki która przykuwa uwagę, a wręcz hipnotyzuje. Kolory oddają magiczną aurę powieści. A co więcej, nie jest skopiowana od oryginału. Tu chylę czoła przed grafiką bo to kawał dobrej pracy. Ale żeby nie było tak fajnie, to jednak struktura książki mogłaby być lepiej wykonana i bardziej przyjemniejsza w dotyku, lecz to tylko takie moje małe spostrzeżenie. 


" - To również radość dla kobiety, słyszeć, że potrafi czarować swym wyglądem. Lecz ja widziałem i takich mężczyzn, którzy byli jak zwierzęta. Nauczyłem się, że mężczyzna przestaje myśleć, kiedy liczy na czyjeś otwarte łono. Albo staje się podstępny jak żmija. A na koniec oburza się, kiedy nie dostaje tego, czego chce."


Podsumowując. Richard Schwartz stworzył pasjonującą powieść, która wciąga czytelnika od pierwszego rozdziału. Fabuła jest wartka i fascynująca, pozwalająca zatopić się w lekturze. Postacie są realne i bardzo efektownie przedstawione, co jest dużym plusem przy czytaniu. Ogólnie jestem mega zadowolona i zafascynowana stworzonym światem przez autora. Osobiście polecam "Pierwszy Róg" i nie mogę się doczekać kontynuacji eposu. Jeśli choć trochę was zaciekawiłam to chcę wam przypomnieć iż premiera książki będzie miała 20 kwietnia i z tego co się orientuję można nabyć ją już w przedsprzedaży w księgarniach internetowych. Zapraszam was do odbycia fascynującej przygody.

"- Miłość jest przeceniana- burknęła Zakora. Gdy wszyscy zgromili ją wzrokiem, dodała; - O wiele ważniejsze są szacunek, stałość, zaufanie i uczciwość. Tylko wtedy, gdy współistnieją wszystkie te aspekty, można mówić o prawdziwej miłości ; wtedy to jest gran'mo'hara. Błogosławieństwo bogów."


Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuje Wydawnictwu Initium





5 komentarzy:

  1. Podpisuje się pod Twoją recenzją rękami i nawet stopami! I mam nadzieję, że kolejne części wyjdą u nas jak najszybciej ;)

    Pozdrawiam ciepło i zostaję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuje i pozdrawiam😉😘

    OdpowiedzUsuń
  3. W trzecim akapicie recenzji (nie licząc cytatów) wkradł się błąd z nazwiskiem, zabrakło ci r. :)

    Miałam okazję ją przeczytać, ale zrezygnowałam i nie żałuję, bo wiem, że mam przed sobą wiele innych, ciekawszych pozycji. ;)

    OdpowiedzUsuń